SZCZEGÓŁOWY
OPIS
Premiera:
03.05.1996
Scenariusz: Nan
Hagen Reżyseria:
Adam Nimoy
Muzyka: Stephen
Graziano
TREŚĆ
ODCINKA
Dom.
Upragniony rodzinny świat. Slidersi zjechali wreszcie do naszego wymiaru.
Jednak profesor postanowił publicznie powiedzieć, że to on wynalazł
urządzenie do podróży międzywymiarowej. Co na to Quinn? Czy profesor
jest tym za kogo się podaje? Czy bohaterowie są na pewno w domu?
DZIENNIK Z PODRÓŻY
ŚWIAT
DOCELOWY:
Świat bardzo podobny do naszego: Różni się przede wszystkim
tym, że most Golden Gate, który u nas jest czerwony, tutaj jest koloru
niebieskiego.
Czas trwania:
Około 2 tygodni.
ŚWIAT
DOCELOWY:
Świat z psychiatrą: Stres spowodowany przeżyciami w
poprzednim świecie spowodował, że Remmy poszedł do psychiatry.
Czas trwania:
Slidersi opuszczają świat o 18:30.
STAN ZEGARA
Zegar został
skradziony przez sobowtóra profesora Arturo.
PIOSENKI
Słychać
utwór "Cry Like a Man"
w studiu nagraniowym.
INFORMACJE
O BOHATERACH
-
Quinn ma sąsiadkę,
która nazywa się Pani Randall i żyje kilka domów od niego.
- Numer domu Quina to 401.
- Podczas rozmowy telefonicznej do domu, Wade mówi "dajcie mi
mamę i tatę ", co znaczy, że jej rodzice są prawdopodobnie
razem.
- Po telefonie Wade mówi o reakcji siostry na temat jej powrotu.
Nie jest jednak jasne ile rodzeństwa naprawdę ma Wells.
- Rembrandt daje swojemu menadżerowi Artie'mu Feld'owi , osiem
procent prowizji.
- Wade mówi, że nie przepada za piłką nożną.
- Quinn miał kolegę z dziewiątej klasy, Toma Canfielda , który
nosił aparat ortodontyczny. Quinn i jego przyjaciele mówili na niego "tory
kolejowe".
- Quinn ma kolekcję kart baseballowych, jest to fakt który będzie
ponownie wykorzystany w odcinku "The Guardian".
- Rembrandt mówi, że rozstał się ze Spinning Topps z powodu
problemów osobistych.
CIEKAWE CYTATY
-
"To prawda, dlaczego masz być jedynym zapłakanym? My też
potrafimy stać się tak smutni jak ty" - Jeden z członków
zespołu, do którego należał kiedyś Remmy.
- "Piję herbatkę w towarzystwie, czy wyglądam na takiego co by
właśnie to robił?" - Arturo do Rembrandta, który pyta się
go, co profesor robi związany w swojej własnej piwnicy . -
"To łotr ! Ten intelektualnie zubożały głąb, chciał bym wygrał
Nobla dla niego. Jak możesz się domyślić, nic mu nie powiedziałem."
- Arturo, mówiąc o swoim sobowtórze. Wskazał na tablicę, na której
narysował twarz marszczącą brwi i z wysuniętym językiem.
- "To jest niełaska panie, i pomyśleć że my mamy
identyczną budowę genetyczną." - Arturo do sobowtóra.
- "Nazywano ich Slidersami. Nazwa urocza w swojej prostocie, ale
całkowicie nieodpowiednia by opisać cud tego zjawiska." -
Zbzikowany Dr Whalen .
- "O mój Boże! " - Arturo . Trzy krótkie słowa, a
tyle spekulacji wokół nich...
ARTUROIZMY -
"Miejmy nadzieję na wszystko. Jednak nie oczekujmy niczego".
- "Oczywiście że jestem tym właściwym, ty skończony
idioto." - Arturo do Rembrandta.
PROBLEMY Z PIENIĘDZMI
-
Pieniądze nie powinny być problem na Ziemi bardzo zbliżonej do
naszej, ponieważ Slidersi mogą używać jakichkolwiek funduszy jakie mają
w banku czy w domu. Później Rembrandt musi wydostać Quinna i Wade z więzienia.
Wpłaca kaucję.
|