Remmy
uczestniczył w zawodach baseballowych rozgrywanych na komputerze. Nagle przybyła
reszta Slidersów. Powiedzieli, że już czas na zjazd. Rembrandt był wściekły,
bowiem nie zdążył odebrać swojej wygranej za wirtualny mecz.
Bohaterowie pojawili się w świecie, który jak się okazało, chcieli natychmiast opuścić.
Na szczęście do zjazdu zostało zaledwie kilka sekund. To na pewno nie
był ich wymiar. Wszędzie wokoło była lawa i ogień. Prawdopodobnie był
to świat, gdzie erupcja wulkanów była bardzo częsta. Nagle pewien płomień
zaczął się zbliżać do kurtki Quinna. Otworzył się wir. Slidersi wylądowali
koło jakiejś rafinerii. Mallory zdjął palącą się kurtkę i włożył
ją do stojącej beczki. Podróżni byli wściekli na Remmy'ego za to, że
zapomniał zabrać pieniędzy. Nie mają obecnie ani grosza i są zmuszeni
poszukać tutaj pracy. Tymczasem z beczki wyszedł Płomień, który zaczął
wędrować śladem Slidersów.
Czołówka
z sezonu 3: Quinn, Wade, Remmy, Profesor
Remmy, Quinn i Arturo znaleźli
pracę w rafinerii. Wozili ciężarówką beczki z ropą i benzyną.
Wade
pracowała przy komputerze. Profesor stwierdził, że w tym świecie główne
źródła ropy naftowej nie znajdują się na Bliskim Wschodzie, lecz w południowej
Kalifornii, zwłaszcza w Los Angeles. Tymczasem w telewizji dziennikarze mówili
o serii dziwnych pożarów które pojawiły się w okolicznych fabrykach.
Dyrektor firmy - Ashton - stwierdził, że to na pewno wina związku
zawodowego.
Tymczasem Wade za zarobione pieniądze wykupiła skromny pokój w hotelu
Royal Chancellor. Następnie udała się na zakupy do sklepu spożywczego.
Zauważyła jak pewna młoda kobieta kradnie pastę do zębów.
Remmy miał zawieźć
dostawę ciężarówką, niestety przeszkodzili mu strajkujący ludzie. Mówili,
że nie powinno się pracować dla potworów. Strajkujący starali się o różne
przywileje, w tym o bezpłatną opiekę lekarską. Bezbronnych pracowników
zrzeszał związek zawodowy, który starała się pomóc. Tymczasem
Quinn po pracy wracał do hotelu, gdy nagle zobaczył koło zaparkowanego
samochodu Płomień. Niespodziewanie nadjechała ciężarówka. Quinn by
zginął gdyby nie dziwne wydarzenie. Płomień nagle go pochwycił i
Mallory bezpiecznie ominął pojazd. Płomień po chwili
zniknął.
Remmy nie uwierzył Quinnowi, jednak profesor powiedział, że gdy był mały
często słyszał opowieści o Duszku Ognia. Zrozumiał, że w poprzednim
świecie, gdzie nastąpiła erupcja wulkanu, musiała powstać niezwykła forma
życia - inteligentny ogień. Slidersi postanowili znaleźć sposób by się
z nim porozumieć. To najprawdopodobniej Płomień wywoływał niechcący
te wszystkie pożary w rafinerii. Slidersi mieli trzy wyjścia, albo
zostawią istotę w spokoju, albo ją zniszczą, albo złapią i odeślą
z powrotem do domu.
Następnego dnia, gdy Wade pracowała
przy komputerze, do biura przyszła Amanda. Właśnie ta kobieta ukradła
pastę w sklepie. Amanda chciała by firma dała jej należne
odszkodowanie za śmierć jej męża, który był pracownikiem rafinerii.
Niestety kobieta została wyrzucona. Wade postanowiła pomóc. Poszła do
jej siedziby. Okazało się, że Amanda stroi na czele związkowców. Kilka lat
temu jej mąż powołał tę organizację, ponieważ nie chciał dłużej
patrzeć na wyzyskiwanych pracowników. Chciał by związek spowodował
poprawę warunków pracy w rafinerii. Niestety mąż zginął, został
najprawdopodobniej zabity przez firmę. Amanda na dodatek była w ciąży,
nie miała w ogóle pieniędzy i dlatego została zmuszona do kradzieży.
Tymczasem
Slidersi ukradli z rafinerii sprzęt elektroniczny. Za pomocą
podstępu zwabili do
szklanej kolby Płomień. Następnie używając różnych urządzeń
ustawili odpowiednią częstotliwość i... zaczęli rozmawiać z Płomieniem.
Istota ta powiedziała Quinnowi, że potrafi załamywać czasoprzestrzeń,
chciałaby zjechać ze Slidersami i w ten sposób wrócić do
domu. Tymczasem Wade włamała się do bazy danych firmy i znalazła dowód,
że rafineria zabiła męża Amandy, ponieważ sprzeciwiała się jego
planom. Nie zamierzali przyznać pracownikom lepszych warunków pracy. Niestety
Wade i Remmy zostali przyłapani na grzebaniu w plikach. Dyrektor Ashton
zaprowadził ich do fabryki, w której za chwilę miała nastąpić
eksplozja. Wade i Brown zostali sami. Nagle zaczął się wielki pożar.
Dym dusił ich płuca. Na szczęście z pomocą przyszedł profesor z
Quinnem. Obaj mieli na sobie maski gazowe i kombinezony. Wynieśli
poszkodowanych z płomieni. Gdy Slidersów zaczęli atakować ludzie
Ashtona, z pomocą przyszedł Płomień, który podpalił napastników. Na
szczęście prawda o zabójstwie męża Amandy wyjdzie na jaw, ponieważ
Wade przekazała Amandzie dyskietkę z tajnymi plikami, kompromitującymi
firmę. Slidersi byli
gotowi do zjazdu. Quinn zabrał Płomień ze sobą i obiecał mu, że dzięki
temu istota ta powróci do swojego świata. Płomień prawdopodobnie w
tunelu wykorzystał swoje umiejętności w zakrzywianiu czasoprzestrzeni i
powędrował do swego świata. Slidersi natomiast dalej kontynuują wędrówkę.