Po
zjeździe okazało się, że Quinn się nie pomylił. Współrzędne
zgadzały się z tymi, które były zakodowane w chipie. Slidersi mieli
zaledwie 2 godziny na odnalezienie brata Quinna. Remmy wątpił czy w tak
krótkim czasie można kogoś odnaleźć na takim pustkowiu. Nie widać było
bowiem miasta. W pewnym momencie zobaczyli mężczyznę lecącego na
lotni. Niestety nieszczęśnik spadł na drzewo. Slidersi pobiegli by mu
pomóc. Gdy się zbliżyli zobaczyli, że w ich kierunku nadchodzą ludzie
z karabinami. Chcieli zastrzelić lotnika za zakłócanie porządku. Nagle
na koniu nadjechał szeryf. Ludzie rozeszli się, a szeryf spojrzał na
lotnika i powiedział, żeby mężczyzna następnym razem na siebie uważał.
Nazwał lotnika Colinem Mallorym. Quinn spojrzał na Maggie i Remmy'ego.
Już wiedział, że owy mężczyzna to jego brat. Podszedł do Colina,
położył mu rękę na ramieniu i najzwyczajniej w świecie powiedział,
że jest jego bratem.
Czołówka
z sezonu 4: Quinn, Remmy,
Maggie
Colin
początkowo nie wierzył Quinnowi, lecz po chwili dostrzegł podobieństwo,
choćby w wyglądzie. Obaj byli bardzo do siebie podobni. Jednak stwierdził,
że na pewno jego rodzice coś by
o tym wspomnieli, mimo, że umarli bardzo dawno temu kiedy Colin był mały.
Opowiedział trochę o sobie. Jest wynalazcą. W tym świecie nie ma elektryczności,
a Colin stara się budować coraz bardziej skomplikowane wynalazki. Lotnia
była jednym z nich. Mieszka sam w miasteczku o nazwie El Segundo.
Miasteczko przypominało rzeczywistość z XIX wieku. Gdy bohaterowie szli
w kierunku domu Colina, ten nagle zauważył piękną dziewczynę.
Powiedział, że to jego ukochana, Susannah Morehouse, która niestety była
zaręczona z innym mężczyzną. Tutejsi ludzie uważali Colina za
dziwaka, matka Susannah nie znosiła chłopaka.
Po przyjściu do domu
Colina, Quinn zaczął się rozglądać za czymś, gdzie mógł zostać
ukryty chip przez rodziców Colina. Wreszcie znalazł stary pamiątkowy
zegarek. Wziął młotek i zaczął rozbijać, mimo sprzeciwu Colina. W środku
znajdował się mały chip, taki sam jak ten, który Quinnowi wręczyła
jego matka, Amanda. Mallory poprosił brata o położenie się na łóżku
i
założenie
chipa na czoło. Colin był w wielkim szoku. Widział w wizji swoich
prawdziwych rodziców. Quinn domyślił się, że skoro rodzice Colina
wcześnie zmarli, to jego prawdziwi rodzice, po pokonaniu Kromaggów po
prostu nie byli w stanie odnaleźć Colina na tym świecie. Dlatego chłopak
o niczym nie miał pojęcia. Tymczasem Colin zdjął chip. Quinn przekonał
go by dołączył do Slidersów. Zostało bardzo mało czasu do zjazdu.
Colin wciąż się wahał. Quinn zapewniał, że tylko z pomocą brata i z
chipem Colina będzie mógł wydobyć z niego zakodowane współrzędne ich
prawdziwego świata. Colin zgodził się, chciał odnaleźć swoich
prawdziwych rodziców. Slidersi wskoczyli do tunelu razem z Colinem
Mallorym.
Bohaterowie wylecieli z
tunelu prosto na ulicę. Nadjeżdżała ciężarówka. Wszyscy uciekli z
drogi z wyjątkiem Colina. Chłopak był w szoku, nigdy nie widział tak
wielkiej i szybkiej maszyny. Quinn podbiegł do niego i chwycił. Gdyby
nie to, Colin zginąłby pod kołami. Następnie cała paczka poszła do
hotelu Chandler. Okazało się, że w tym świecie prawie nikt nie płaci
gotówką. Ludzie posługiwali się tutaj szczepem kostnym lub rachunkiem
DNA. Slidersi razem z Colinem
poszli
do wynajętego pokoju. Maggie i Remmy wybrali się następnie na zakupy, a
tymczasem Quinn pokazywał bratu różne urządzenia, np. telewizor,
telefon, toaletę. Colin był pod wielkim wrażeniem. Bracia zaczęli
rozmawiać o dzieciństwie. Następnie poszli do baru by się napić.
Wszyscy w pomieszczeniu dziwnie się patrzyli na Colina, bowiem chłopak
nosił staromodne, XIX-wieczne ciuchy. Quinn poszedł na chwilę zamówić
napoje, gdy nagle Colin zobaczył w barze Susannah Morehouse. Myśląc, że
to jego ukochana dziewczyna, podszedł do niej i zagadał.
Dziewczyna nie znała
oczywiście Colina, jednak gdy się dowiedziała, że Colin nie dysponuje
szczepem kostnym, poprosiła go o pomoc. Colin nie wiedząc, że to sobowtór
Susannah, a nie jego Susannah, postanowił jej pomóc. Dziewczyna
powiedziała mu, że jej wujek jest nielegalnie przetrzymywany w Centrum
Krioniki. Tylko osoby bez szczepu mogą tam wejść i zabrać daną osobę.
Colin wszedł do środka. Okazało się, że wujek nie żyje, jest zamrożonym
trupem. Colin wyciągnął go i w specjalnym pojemniku na wózku dostarczył
Susannah. Tymczasem do Slidersów przyszedł policjant, który twierdził,
że Colin wykradł ciało z Centrum Krioniki. Kamery zrobiły mu zdjęcia
w środku budynku. Bohaterowie nic z tego nie rozumieli. Quinn domyślił się
jednak, że pewnie ktoś Colina wrobił. Policjant powiedział, że
istnieją pewne szajki złodziei, którzy kradną zamrożone ciała
bogatych ludzi z Centrum Krioniki, później wydobywają z ciał DNA i za pomocą
tego ogołacają konta bankowe bogatych ludzi, którzy po śmierci
zostawili spore spadki.
Tymczasem Colin został uwięziony
przez Susannah i jej matkę. Na szczęście Colin ukradł dziewczynie
telefon komórkowy i przedzwonił do brata. Lekcja korzystania z telefonu
nie poszła na marne. Quinn zorientował się w jakim budynku jest
przetrzymywany jego brat. Slidersi włamali się do owego domu, jednak
zostali zatrzymani przez panią Morehouse. Kobieta miała
broń,
kazała Slidersom wyjść z domu. Nagle pojawiła się policja. Kobiety
zostały aresztowane. Colin nie mógł uwierzyć, że sobowtór jej
ukochanej zrobił coś takiego. Tymczasem zamrożone skradzione ciała były
odmrażane w saunie. Policja była bardzo zdziwiona gdy zobaczyła, że w
pojemniku jest mięso, a nie zmarły człowiek. Colin wówczas powiedział,
że domyślił się podstępu i do pojemnika zamiast ciała rzekomego
wujka, włożył po prostu mięso znajdujące się w pobliskiej zamrażarce.
Następnego dnia podróżni kupili
Colinowi nowe ubrania. Wyglądał w nich bardzo luzacko. Najbardziej
podobały się Remmy'emu, który nazwał Colina "Farmerem". Po
trzech dniach Slidersi opuścili ten świat.