Czterech
Slidersów uciekało nocą przed napastnikami z Biura Odnowy Wewnętrznej.
Ci ludzie ścigali ich za to, że Remmy powiedział, że jest wierzący.
Na czele napastników był niejaki Krislov. Jego ludzie kierowali w
Slidersów dziwnym, czerwonym światłem. Podróżnicy nie mieli pojęcia
co to takiego. Remmy powiedział, że ci ludzie po prostu źle go
zrozumieli. Jest wierzący, ale najwyraźniej wierzy w coś zupełnie
innego niż oni. Gdy nadszedł moment zjazdu, Slidersi wskoczyli do
tunelu. Niestety w momencie gdy wskakiwał Mallory, został trafiony wiązką
laserową. Po zjeździe okazało się, że nie może się ruszać.
Czołówka
z sezonu 5: Remmy, Maggie,
Mallory, Diana
Maggie, Remmy oraz Diana
postanowili znaleźć lekarza w nowym świecie. Mieli 38 godzin. Lekarzem
tutaj okazał się Krislov, który w poprzednim wymiarze postrzelił
Mallory'ego. Wszyscy ruszyli do gabinetu lekarskiego. Okazało się, że
niestety Mallory ma nadpalony rdzeń kręgowy i nie ma czucia w nogach. Chłopak
był załamany, nie chciał wrócić na wózek. Niestety nie było innego
wyjścia. Krislov powiedział, że nie ma żadnego leku na tę ranę. Pomóc
mogliby tylko Wierzący, jednak cena za pomoc jest zbyt wysoka. Slidersi
nie wiedząc dokładnie o co chodzi, poszli do Wierzących.
Ludzie
ci przypominali dzieci kwiatów z naszego świata. Była to grupa osób
ubranych na biało, którzy beztrosko żyli, niczym się nie martwiąc.
Zaoferowali Mallory'emu pomoc. Dali mu do wypicia wodę. Diana była
jednak bardzo podejrzliwa i postanowiła sprawdzić w gabinecie Krislova próbkę
pod mikroskopem. Ku jej przerażaniu, w wodzie znajdowały się tysiące
nanorobotów. Krislov wówczas opowiedział kim naprawdę są Wierzący. Są
to ludzie, którzy dzięki mikroskopijnym robotom w krwiobiegu nigdy nie
chorują. Wiele lat temu gdy powstał owy wynalazek, wybuchła wojna.
Zwolennicy nanorobotów w krwi nazwali się Wierzącymi. Wierzyli w to, że
dzięki tej technologii mogą pokonać śmierć i dotrzeć do Boga.
Przeciwnicy przegrali i tym samym Wierzący na całym świecie przekonują
ludzi do wypicia ich leczniczej wody z mikrorobotami. Z kolei na
poprzednim świecie sytuacja była odmienna. Trwała tam wojna i wygrywali
w niej przeciwnicy robotów, zabijając wszystkich Wierzących. Dlatego ścigali
Remmy'ego. Ci przeciwnicy określali się tam mianem Biura Odnowy Wewnętrznej.
Tymczasem
Mallory nie mógł się powstrzymać i mimo ostrzeżeń wypił wodę.
Nagle wstał z wózka i zaczął chodzić o własnych siłach. Dzięki
wodzie w jego krwi zaczęły pływać nanoroboty, które go uzdrowiły. Dodatkowo
każdy nosiciel uzyskał Blask, czyli specyficzną jasną poświatę, dzięki
której wszyscy nosiciele robotów mogli ze sobą się komunikować. W ten
sposób tworzyli jeden wielki organizm. Nie liczył się tu indywidualizm,
a społeczność. Slidersi byli bardzo źli na Mallory'ego, jednak było
już za późno. Nadszedł czas zjazdu. Wbrew woli Mallory'ego, zmusili go
do zjazdu. W kolejnym świecie chłopak był wściekły na pozostałych podróżnych.
Nowy świat okazał się światem
zarówno bez Biura Odnowy Wewnętrznej, jak i bez Wierzących. Technologia
nanorobotów nigdy nie została tu wynaleziona, aczkolwiek kiedyś badania
były prowadzone, jednak zostały zaprzestane. Mallory postanowił to
zmienić. Za pomocą swoich nanorobotów z krwi, stworzył nową wodę, którą
częstował ludzi. W efekcie stworzył grupę wyznawców, którzy byli mu
bardzo wdzięczni za wyleczenie dzięki leczniczej wodzie. Pozostali
Slidersi nie byli jednak zadowoleni. Obawiali się, że Wierzący mogą i
w tym świecie doprowadzić do wojny. Poszli więc po radę do tutejszego
Krislova. Mężczyzna powiedział, że pracował kiedyś przy technologii
nanorobotów, zanim ją zaniechano. Jedyną pozostałością po niej było
specjalne urządzenie, emitujące czerwone światło o odpowiedniej częstotliwości.
Światło nazwano Światłem Nieboszczyka, zabijało ono bowiem nanoroboty
i tym samym odbierało Wierzącym Blask.
Slidersi
postanowili działać. Użyli Światła Nieboszczyka na Mallorym i innych Wierzących.
Mallory wówczas wreszcie odzyskał rozum. Powiedział swoim wyznawcom, że
odtąd mają wybór. Mogą zostać uleczeni za pomocą wody lub mogą zrezygnować
z Blasku używając Światła Nieboszczyka. Wybór jest zawsze lepszy niż
jedno rozwiązanie. Tymczasem nadszedł moment zjazdu. Slidersi cieszyli
się, że odzyskali Mallory'ego. Niespodziewanie chłopak powiedział, że
czuje, iż drugi Quinn będący w jego ciele, na zawsze odszedł, będąc
wypartym przez osobowość Mallory'ego. Remmy nie mógł w to uwierzyć.