|
|
Menu: |
|
|
|
Sezon
1
Sezon 2
Sezon 3
Sezon
4
Sezon 5
Sezon
6 |
||
STRESZCZENIE Bohaterowie
wyszli z hotelu tylnym wyjściem. Do zjazdu pozostały tylko 3 minuty.
Slidersi zaledwie kilka miesięcy wcześniej trafili do świata z
Reticulanami, ale tam ich przedstawiciel nie był tak groźny jak ci na
tym świecie. Tutejsi Reticulanie traktowali ludzi jak bydło - hodowali
ich i później jedli. Przez okno hotelowego pokoju bohaterowie widzieli,
że na ulicach organizowane były żniwa, czyli łapanki ludzi. Niestety
nagle trójka Reticulan zauważyła Slidersów w bocznej uliczce. Gdy
mieli już ich pojmać, otworzył się portal, który zdezintegrował
Reticulan. Remmy miał już do niego wskoczyć, ale Quinn ostrzegł go, że
to nie jest tunel wytworzony przez ich zegar. Po chwili Slidersi
zrozumieli, kto aktywował ten wir. Wyłonił się z niego Maraud z innymi
Zercurvianami, którzy wyśledzili podróżników. Czołówka z sezonu 6: Quinn, Wade, Remmy, Profesor Maraud
przekazał Slidersom, że może im pomóc wrócić do domu, jednak podróżnicy
nie uwierzyli w jego sztuczki. Remmy chwycił za broń upuszczoną
przez zdezintegrowanych Reticulan i wycelował ją w Zercurvian - okazało
się, że z broni wystrzeliła
siatka służąca do łapania zwierząt. Siódemka trójwymiarowych stworów
została zaplątana w siatkę, ale po chwili Slidersi
zrozumieli, że nie na długo. Okazało się, że Zercurvianie potrafią w
mgnieniu oka zmienić swoją formę trójwymiarową w dwuwymiarową i dzięki
temu szybko wydostali się z pułapki. Nadszedł czas zjazdu, więc Quinn
otworzył wrota do kolejnego świata. Profesor i Remmy wskoczyli do tunelu
jako pierwsi. Następnie Mallory przekazał zegar Wade, pocałował ją i
powiedział, że nie może pozwolić, aby Zercurvianie dalej śledzili
Slidersów. Chłopak wepchnął Wells do tunelu, który po chwili się
zamknął. Wade,
profesor i Remmy wylądowali bez Quinna w kolejnym świecie. Wade była
zrozpaczona, bo rozumiała, że bez zegara Quinn ich już nie odnajdzie.
Trójka bohaterów zauważyła, że w ich pobliżu znajdują się
zabudowania przypominające dawne greckie świątynie. Nagle w ich
kierunku podbiegli antyczni wojownicy. Slidersi poddali się i wyjaśnili,
że pochodzą z równoległego świata. Przywódca wojowników, Zeno,
poinformował ich, że bohaterowie przebywają w kolonii Atlantydy. Okazało
się, że na tym świecie Atlantyda nigdy nie zatonęła - mało tego, ta
cywilizacja zdołała podbić całą Ziemię, w tym Kalifornię. W tym
wymiarze nie doszło jednak do postępu technologicznego - świat wyglądał
jakby był żywcem wyjęty z antyku. W
tym samym czasie Quinn przebywał na pokładzie jednego z kilku statków
Zercurvian, które właśnie przemieszczały się w tunelu
czasoprzestrzennym. Maraud
żądał od Mallory’ego, aby ten wytężył umysł i w laboratorium
rozwiązał ostatni problem związany z technologią zjazdów. Maraud nie
chciał już czekać na odpowiedni moment w czasie, kiedy mogły zostać
otwarte wrota do innego świata - chciał móc to zrobić w dowolnym
momencie. Quinn nie chciał pomóc stworowi, więc ten pokazał mu, co z
nim zrobi, jeśli chłopak mu nie pomoże. Potraktuje go tak jak
poprzednich Quinnów, których zabił, czyli zmieni się w dwuwymiarową,
płaską formę i potnie Slidersa na drobne kawałki. Rembrandt,
Wade i profesor byli pod wrażeniem opowieści o świecie Atlantydy. Zeno
wyznał, że jego wojownikom wbrew pozorom nudzi się na tym świecie,
ponieważ lubią walkę, a tu już nie ma z kim walczyć - cała Ziemia
jest we władaniu jednego narodu, Atlantydy. W pewnym momencie Slidersi
zauważyli rysunki na ścianach świątyni. Przedstawiały one zwycięską
bitwę Atlantydów z… kosmitami Reticulanami. Zeno wyjaśnił, że
faktycznie wiele lat temu zostali zaatakowani przez kosmitów z innego świata,
ale mimo prymitywnej, starożytnej technologii, Atlantydom udało się wypędzić
najeźdźców. Mallory
nadal nie zgadzał się pomóc Zercurvianom, więc Maraud zagroził, że
uprowadzi Wade ze świata, do którego trafiła. Zdenerwowany Quinn
wykorzystał zamieszanie na statku i wprowadził w życie swój własny
plan. Do aparatury do zjazdów Zercurvian podłączył dodatkowe obwody,
które mają doprowadzić do wielkiego przeciążenia. Gdy Quinn
poinformował Marauda, że zainstalował mu obiecane rzekome ulepszenie,
Maraud wydał rozkaz przetransportowania całej Armady do świata, w którym
aktualnie przebywa Wade z przyjaciółmi. Profesor, Wells oraz Remmy
obserwowali na niebie wielkie wyładowania elektryczne oraz otwierane
kolejne tunele, z których wyłoniła się Armada Zercurvian. Gdy statek z
Quinnem wylądował na ziemi, Mallory wybiegł z niego i dotarł do swoich
przyjaciół. Wtedy za pomocą zdalnego detonatora przeciążył aparaturę
do zjazdów Zercurvian. W
środku statku doszło do eksplozji. W efekcie przeciążenia technologii
międzywymiarowej widoczne na niebie otwarte tunele czasoprzestrzenne zaczęły
wciągać do środka Armadę. Mallory wyjaśnił profesorowi, że
zmodyfikował aparaturę Zercurvian w taki sposób, by pojazdy tych stworów
wpadły w pętlę zjazdów za pomocą wiru rekurencyjnego. Oznacza to, że
Armada będzie przebywać w tunelu bez końca, w stanie pływu czasoprzestrzennego.
Następnie Quinn szybko wrócił na główny statek Zercurvian i korzystając
z aparatury Marauda otworzył jeden dodatkowy tunel na specjalne życzenie
Atlantydów. Prowadził on do świata, w którym Slidersi przebywali
poprzednio - do świata opanowanego przez Reticulan. Atlantydzi byli
przeszczęśliwi, że mogli ponownie zmierzyć się z kosmitami, uwolnić
zniewolonych przez nich ludzi i zakończyć żniwa. Mallory w ostatniej
chwili wybiegł ze statku Marauda, zanim i ten został wciągnięty przez
zapętlony tunel czasoprzestrzenny. Przyszedł
czas na zjazd Slidersów. Kolejny świat charakteryzował się tym, że
wszyscy ludzie byli tu otyli, bez wyjątku. W restauracji profesor Arturo
poczuł się jak w niebie na widok ogromnych porcji jedzenia. Pozostali
bohaterowie czuli się w tym wymiarze nieswojo, musieli się jednak
przyzwyczaić do obżarstwa, bo mieli tu spędzić kolejne 3 tygodnie. Na
podstawie komiksu wydawnictwa Acclaim
|
||
|
||
© SLIDERS PL - www.sliders.pl All rights reserved! |