Slidersi
przebywali aktualnie w lesie, spali pod gołym niebem. Nagle obudziła się
Wade. Śnił się jej koszmar. Remmy zaniepokoił się i podszedł do
dziewczyny. Wells powiedziała, że wciąż śnią jej się potwory z
podziemnego świata. Remmy odparł, że najlepszym sposobem na pozbycie się
koszmaru jest wyrzucenie z siebie wszystkich myśli. Wade zaczęła
opowiadać co działo się z nią i Quinnem pod ziemią. Rembrandt natomiast
opowiedział Wade co w tym czasie robił z profesorem na powierzchni. Zaczęli
opowiadać - Slidersi, zanim trafili na Ziemię Maggie, zjechali do dziwnego
miejsca. Remmy wleciał w krzak dzikiej róży, pokaleczył się nieco.
Arturo chciał mu pomóc, niestety także się zranił. Podróżni
spojrzeli na niebo. Obok księżyca widać było dwie planety, przypominające
Ziemię. Slidersi poszli w kierunku tutejszych ludzi. Zauważyli, że
mieszkańcy posługują się prymitywnymi włóczniami, najprawdopodobniej
na tym świecie nie znano broni palnej. Gdy już podeszli do miejscowych,
nagle zaczęło się trzęsienie ziemi. Podłoże pękło, otworzyła się
wielka dziura. Niestety Wade straciła równowagę i spadła w przepaść.
Quinn rzucił się na ratunek. Było już za późno. Przepaść się
zamknęła, Wade prawdopodobnie została zasypana żywcem.
Czołówka
z sezonu 3: Quinn, Wade, Remmy,
Profesor
Nikt z tutejszych ludzi nie
chciał pomóc Slidersom w odkopywaniu. Quinn spojrzał na zegar - zostały
3 dni by odnaleźć Wade. Zdesperowany Mallory zaatakował jednego z
mieszkańców tego świata. Chłopak miał na imię Brock. Powiedział, że
nie tylko Wells wpadła do przepaści.
Jego
siostra z dzieckiem również. Brock zgodził się pomóc Slidersom.
Przyniósł im liny i zaprowadził do pewnej bardzo głębokiej dziury,
przypominającej studnię bez wody. Quinn postanowił zejść sam. Gdy już
był w połowie, nagle lina została odcięta. Quinn spadł na dół.
Tymczasem na powierzchni profesor, Remmy oraz Brock zostali otoczeni przez
tutejszą ludność, na czele której stał Keegan. Mężczyzna był wściekły
na Brocka, że ten pomógł obcym ludziom. To Keegan przeciął linę.
Przywódca zaprowadził
Browna i Arturo do wysokiego, nowoczesnego budynku. Mężczyźni byli
zaskoczeni, że w tym świecie istnieją takie budowle. Dowiedzieli się,
że dwie inne planety koło Ziemi i Księżyc powodują od wielu lat częste
trzęsienia ziemi. Po prostu zakłócają grawitację. Kilkanaście lat
temu wszystkie 4 ciała niebieskie należały do Janeerów. Rasa ta miała
ogromną
wiedzę. Zagospodarowali planety, jednak ich technologia nie mogła
powstrzymać trzęsień ziemi. Wtedy Janeerowie odeszli z Kalifornii i od
kilku lat nie wracali. Na miejscu zostały jedynie prymitywne ludy, które
czują się bezpiecznie w starych budynkach Janeerów. Inni ludzie
mieszkali natomiast od lat pod ziemią, w wielkich fabrykach i
elektrowniach. Niestety długotrwała izolacja spowodowała, że powstały
z nich zmutowane szkaradne potwory. Ludność nadziemna poluje na nich
nieustannie. Boi się bowiem, że podziemni ludzie staną się kiedyś zagrożeniem
dla ich społeczności. Niegdyś cały świat był nazywany w tym wymiarze
Edenem, czyli rajem, a teraz prawie nic z niego nie zostało.
Tymczasem Wade czuła się
dobrze. Spadła z dużej wysokości na jakieś metalowe fragmenty podziemnej
fabryki, ale nic się jej nie stało. Niestety inna kobieta, która również
spadła, już nie żyła. Nagle Wade usłyszała płacz małego dziecka.
Dokoła niej pojawiły się dziwne potwory, które przypominały ludzi.
Wade chciała im odebrać dziecko, jednak kreatury zaatakowały
dziewczynę.
Z pomocą przyszedł Quinn, który ocknął się po upadku w studni.
Niestety wszyscy zostali złapani przez podziemną rasę. Tymczasem Remmy
i profesor zostali zamknięci w nowoczesnym budynku. Nagle profesor powiedział,
że potwornie swędzi go rana, którą spowodowały róże. Spojrzał na
ramię, coś wyrastało z jego skóry. Arturo nie mógł wytrzymać, drapał
się tak mocno, że cała ręka zabarwiła się na czerwono. Remmy ujrzał
na swojej szyi i ramieniu podobne rany, lecz znacznie mniejsze. Nieoczekiwanie
pojawił się Brock. Przyniósł Slidersom zimne kompresy. Okazało się,
że jest to stary wynalazek Janeerów. Niezwykle szybko wyleczył
ogromne rany profesora. Następnie Slidersi otrzymali dziwny owoc do
zjedzenia. Bohaterowie nie mogli uwierzyć. Wystarczyło pomyśleć sobie
o jakimś pysznym smaku, np. o kurczaku, a owoc wydzielał odpowiedni smak
i zapach.
Remmy zapytał się
profesora czy aby nie jest na nic chory. Dziwiło go bowiem to, że rany
Arturo były o wiele większe niż rany murzyna. Profesor przyznał się,
że choruje na śmiertelną chorobę. Zostało mu kilka miesięcy życia.
Dwójka mężczyzn z ponowną pomocą Brocka postanowiła zejść pod ziemię.
Do zjazdu zostało mało czasu, więc trzeba było jak najszybciej znaleźć
Quinna i Wade. Mężczyźni doszli do głębokiej studni. Remmy zszedł na
dół i natrafił na uciekającą Wade. Dziewczyna trzymała dziecko.
Nadbiegł Quinn. Ścigały go potwory. Wszyscy rzucili się
do
ucieczki. Bo bójce Slidersi zdołali dojść do dna studni i zaczęli
wspinać się po linie. Brock był załamany tym, że jego siostra zginęła
na dole, na szczęście chłopak odzyskał siostrzeńca. Podziękował za
to Wade. Gdy już wszyscy byli na powierzchni znów pojawił się wściekły
Keegan z obstawą. Powiedział,
że nikt nie ma prawa wchodzić
pod ziemię, do
zakazanej strefy. Wtedy Quinn odparł, że na dole znajdują się zakopane
fabryki, które lada dzień mogą się zawalić. Kolejne trzęsienie ziemi
na pewno do tego doprowadzi. Quinn namówił wielu tutejszych mieszkańców
by opuścili to miejsce zanim będzie za późno. Keegan był bardzo zły,
jednak spora część jego ludu poparła Mallory'ego i Brocka. Wkrótce
nowy przywódca wyruszy na poszukiwania bezpieczniejszej krainy. Keegan
został razem z kilkoma osobami, nie dał się bowiem przekonać.
Tymczasem nadszedł czas na
zjazd. Slidersi otworzyli tunel i wskoczyli do środka. Profesor i Remmy
byli już zdrowi. Keegan nagle dostrzegł niebieską poświatę wrót i
pobiegł zobaczyć co się stało. Tunelu już nie ujrzał, bowiem wir zdążył
się zamknąć. Dostrzegł natomiast wychodzącą ze studni kreaturę.
Potwór rzucił się na Keegana...